Ceny surowców gwałtownie rosną po ataku na największą elektrownię jądrową w Europie

Ceny surowców w nadchodzących tygodniach prawdopodobnie będą nadal rosły, tak jak przewidywali analitycy. Wojna rosyjsko-ukraińska i wynikające z niej sankcje nadal zagrażają dostawom na i tak już napiętym rynku.

Prognozy cen surowców

Na początku roku Goldman Sachs wskazał, że supercykl surowcowy trwa dopiero rok i prawdopodobnie będzie kontynuowany jeszcze około 10 lat. W obliczu trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej bank inwestycyjny stwierdził, że ceny różnych produktów, od metali po ropę naftową i zboża, wzrosną do wieloletnich maksimów.

Rzeczywiście, wskaźniki fundamentalne i wykresy cen wyżej wymienionych towarów wskazują na dalsze wzrosty w nadchodzących tygodniach. Trwająca wojna na Ukrainie spotęgowała obawy związane z niedoborami dostaw.

Napięcia nasiliły się w piątek po tym, jak Rosja zaatakowała największą elektrownię jądrową w Europie, która znajduje się na terytorium Ukrainy. W międzyczasie czasie armatorzy, instytucje finansowe i handlowcy nadal unikają transakcji z Rosją. Sankcje blokują bowiem dokonywanie płatności za pośrednictwem międzynarodowego systemu płatniczego SWIFT. Poza tym kolejnym dużym wyzwaniem jest pozyskanie statku do przewozu ładunków z tego regionu.

Kontrakty terminowe na pszenicę

Rosja i Ukraina łącznie odpowiadają za ponad 25% światowej produkcji. Według Banku Ameryki Ukraina i Rosja odpowiadają za odpowiednio 12% i 17% światowej produkcji pszenicy. W związku z tym trwająca wojna zwiększyła obawy związane z ograniczeniami podaży na poziomie światowym.

Kontrakty terminowe na pszenicę na Chicago Board of Trade (CBOT) ponownie były notowane w górnym limicie, co wskazuje, że wzrosły one o najwyższą dozwoloną kwotę w ciągu jednego dnia. W bieżącym tygodniu w dwóch sesjach notowane były w tym limicie.

W momencie pisania tego tekstu cena pszenicy wynosiła 12,09 USD za buszel. To najwyższy poziom od lutego 2008 roku. Od początku tygodnia kurs zwiększył się o około 36,30%.

Warto zauważyć, że Ukraina i Rosja są również kluczowymi producentami kukurydzy. Wcześniej, w piątek, kontrakty terminowe CBOT na kukurydzę wzrosły do najwyższego poziomu od października 2012 roku – 7,73 USD za buszel.

Kontrakty terminowe na ropę naftową

Gwałtowny wzrost notowań surowców widoczny jest również w sektorze energetycznym. Z uwagi na to, że handlowcy nadal unikają paliwa z Rosji, cena ropy naftowej wzrosła do wieloletnich maksimów. To skłoniło Międzynarodową Agencję Energetyczną do ostrzeżenia o prawdopodobnym globalnym kryzysie na rynku energetycznym.

W czwartek kontrakty terminowe na WTI wzrosły do najwyższego poziomu od września 2008 roku, osiągając 116,46 USD za baryłkę. Od tego czasu kurs spadł do 109,96 USD. W tym samym czasie kontrakty terminowe na Brent – benchmark światowej ropy naftowej – wzrosły do poziomu odnotowanego ostatnio w maju 2012 roku, czyli 119,72 USD, po czym spadły do obecnej wartości 112,65 USD.

Nawet po tym spadku analitycy są wyjątkowo optymistyczni w stosunku do ceny ropy naftowej. W niedawnym wywiadzie dyrektorka ds. analiz w Energy Aspects – Amrita Sen – stwierdziła, że ropa Brent może kontynuować wzrost nawet do 150 USD za baryłkę. Ponadto Goldman Sachs skorygował swoją krótkoterminową prognozę z 95 USD do 115 USD za baryłkę. W obu przypadkach analitycy są zdania, że redukcja popytu jest jedynym rozwiązaniem obecnej sytuacji.

Metale

W czwartek indeks LME, który śledzi sześć głównych kontraktów terminowych na metale, wzrósł do rekordowo wysokiego poziomu w obliczu gwałtownie rosnących cen energii. Aluminium, które jest jednym z energochłonnych metali, poszybowało do szczytu na wysokości 3850 USD za tonę. Na giełdzie COMEX cena kontraktów terminowych na aluminium również osiągnęła swoje rekordowe maksimum – 3767,75 USD.

Ponadto obecnie cena miedzi wynosi 4,85 USD. Znajduje się więc blisko rekordowego szczytu 4,90 USD, osiągniętego w maju 2021 r. Wojna rosyjsko-ukraińska oraz późniejsze sankcje ze strony Europy i USA wpłynęły na dostawy w czasie, gdy światowy rynek i tak był już napięty.