Rynek ropy naftowej pozostaje dobrze zaopatrzony pomimo rosnących napięć na Bliskim Wschodzie: IEA

Jak poinformowała we wtorek Międzynarodowa Agencja Energetyczna, rynek ropy naftowej pozostaje odpowiednio zaopatrzony, mimo rosnących napięć na Bliskim Wschodzie.

„Na razie podaż utrzymuje się na stałym poziomie i jeśli nie dojdzie do poważnych zakłóceń, rynek w przyszłym roku będzie musiał zmierzyć się ze znaczną nadwyżką” – podała paryska agencja energetyczna w swoim miesięcznym raporcie dotyczącym rynku ropy naftowej.

Organ nadzorujący sektor energetyczny stwierdził również, że w razie konieczności IEA może uwolnić ropę naftową ze swoich zapasów publicznych, które wynoszą około 1,2 miliarda baryłek, przy czym pół miliarda baryłek jest objęte zobowiązaniami branżowymi.

Ceny ropy naftowej wzrosły o ponad 10% w ciągu ostatnich kilku tygodni po tym, jak 1 października Iran wystrzelił rakiety balistyczne w kierunku Izraela.

Ceny ropy Brent przekroczyły 80 dolarów za baryłkę w ciągu kilku kolejnych sesji, ale od tego czasu spadły do poziomu 74 dolarów za baryłkę, podczas gdy rynek oczekuje na odpowiedź Izraela na atak.

W chwili pisania tego tekstu cena ropy Brent wynosiła 74,30 USD za baryłkę, co stanowi spadek o ponad 4% w porównaniu z poprzednim zamknięciem.

Słabe prognozy popytu

IEA prognozuje, że popyt na ropę naftową wzrośnie o nieco poniżej 900 000 baryłek dziennie w 2024 r. i o około 1 milion baryłek dziennie w 2025 r.

Jest to wynik znacznie niższy od wzrostu w 2023 r., który wyniósł 2 mln baryłek dziennie.

W międzyczasie OPEC obniżył w poniedziałek swoje prognozy wzrostu światowego popytu na ropę naftową.

Kartel nadal jednak spodziewa się wzrostu popytu o 1,9 mln baryłek dziennie w 2024 r., co jest wartością znacznie wyższą od szacunków IEA.

OPEC przewiduje, że w 2025 r. popyt na ropę wzrośnie o 1,6 mln baryłek dziennie, czyli o około 600 tys. baryłek dziennie więcej niż najnowsze szacunki IEA.

IEA podała, że popyt na ropę naftową w Chinach jest szczególnie słaby, a konsumpcja spadła w sierpniu o 500 tys. baryłek dziennie, co oznacza czwarty z rzędu miesiąc spadków.

IEA stwierdziła:

W tym samym czasie podaż ropy naftowej spoza OPEC+, na czele z Ameryką, nadal odnotowuje solidny wzrost o ok. 1,5 mb/d (milion baryłek dziennie) w tym i przyszłym roku.

Ponadto IEA podała, że w 2024 r. Chiny będą odpowiadały za 20% wzrostu światowego zużycia ropy naftowej, podczas gdy w ubiegłym roku było to prawie 70%.

Wystarczająca podaż do 2025 r.

IEA uważa, że rynek ropy naftowej czeka nadwyżka w przyszłym roku.

W tym roku przewiduje się, że dostawy z krajów spoza Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i sojuszników wzrosną o 1,5 mln baryłek dziennie zarówno w 2024, jak i 2025 roku.

Jak podaje IEA w swoim raporcie, szacuje się, że na Amerykę przypadnie 80% wzrostu podaży ropy naftowej.

IEA stwierdziła:

Największy wzrost przypadnie na Stany Zjednoczone, Brazylię, Gujanę i Kanadę, które zwiększą produkcję o ponad 1 mb/d w obu latach, co z nawiązką pokryje oczekiwany wzrost popytu.

Jak podano w raporcie, jednocześnie wznowiono eksport libijskiej ropy naftowej w wyniku wywalczonego z trudem porozumienia, które rozwiązało spór polityczny powodujący zakłócenia w eksporcie ropy.

Co więcej, sojusz OPEC+ ma ogromne zapasowe moce produkcyjne ropy naftowej. „Wyłączając Libię, Iran i Rosję, efektywne zapasowe moce produkcyjne wygodnie przekroczyły 5 mb/d we wrześniu”, podała IEA.

„Światowe zapasy ropy naftowej zapewniają dodatkową ochronę, nawet jeśli zaobserwowano, że zapasy ropy naftowej zmniejszyły się o 135 mln baryłek w ciągu ostatnich czterech miesięcy, osiągając najniższy poziom od co najmniej 2017 r., a zapasy branżowe OECD pozostają znacznie poniżej swojej pięcioletniej średniej” – dodała agencja.

Agencja stwierdziła jednak, że światowe zapasy rafinowanych produktów naftowych wzrosły do najwyższego poziomu od trzech lat, wywierając presję na marże w głównych ośrodkach rafineryjnych.

Marże rafinacyjne i globalne zapasy

Marże rafineryjne spadły jeszcze bardziej we wrześniu, na skutek pogorszenia się wyników sprzedaży benzyny, oleju napędowego i paliwa lotniczego.

W rezultacie IEA podała, że w 2024 r. światowe rafinerie wyprodukują 82,8 mln baryłek ropy dziennie, co stanowi spadek o 180 tys. baryłek dziennie w porównaniu z poprzednią prognozą.

Oczekuje się, że w całym roku przerób rafinerii wzrośnie zaledwie o 540 tys. baryłek dziennie.

W przyszłym roku przewiduje się, że rafinerie będą w stanie przetworzyć 83,4 mln baryłek dziennie, co będzie o 210 tys. baryłek mniej niż poprzednio prognozowano.

Jak podała IEA, jeśli chodzi o zapasy, światowe zapasy zmniejszyły się w sierpniu o 22,3 mln baryłek, głównie z powodu zmniejszenia zapasów ropy naftowej o 16,5 mln baryłek.

„Wstępne dane sugerują, że zapasy ropy spadły jeszcze bardziej we wrześniu. Stosunkowo solidna działalność rafineryjna i cięcia dostaw OPEC+ poparły spadek zapasów ropy naftowej o 135 mb od maja, podczas gdy zapasy produktów wzrosły o 35 mb w tym samym okresie”, podała agencja.