
Meksyk uzyskał tymczasową ulgę od ceł Trumpa – czy Kanada pójdzie w jego ślady?
- Trump udziela Meksykowi miesięcznego odroczenia opłat celnych, powołując się na zobowiązania w zakresie bezpieczeństwa granicy.
- Trump rozmawiał z Justinem Trudeau i planuje kolejną rozmowę z nim.
- Trump uważa Kanadę za bardziej skomplikowany przypadek niż Meksyk, ponieważ oczekuje ustępstw wykraczających poza kwestię bezpieczeństwa granicy.
Po tym, jak Meksyk wywalczył sobie ulgę od ceł Trumpa, wszystkie oczy zwrócone są na wynik dialogu Kanady z USA.
Stany Zjednoczone odroczyły na miesiąc nałożenie ceł na Meksyk po rozmowach prezydenta Donalda Trumpa z prezydent Meksyku Claudią Sheinbaum w poniedziałkowy poranek.
Trump potwierdził decyzję po „świetnej rozmowie” z Sheinbaum, podkreślając zaangażowanie Meksyku w stałe rozmieszczenie 10 000 żołnierzy wzdłuż południowej granicy w celu ograniczenia nielegalnej migracji i handlu narkotykami.
Choć opóźnienie przyniosło tymczasową ulgę, Trump jasno dał do zrozumienia, że cła nadal są możliwe.
„Cła nie są całkowicie wykluczone” – powiedział dziennikarzom w Białym Domu, sygnalizując, że ewentualne przyszłe sankcje gospodarcze mogą zostać przywrócone, jeśli Meksyk nie spełni oczekiwań USA w kwestii kontroli granicy.
Sheinbaum, wypowiadając się na konferencji prasowej w Meksyku, określiła umowę jako „bardzo szanującą”, podkreślając relację „szacunku i równości” między dwoma narodami.
Kanada rozpoczyna wysoko ryzykowne rozmowy z Trumpem
Copy link to sectionW przeciwieństwie do Meksyku, Kanadzie nie udało się jeszcze osiągnąć kompromisu z USA.
Premier Justin Trudeau rozmawiał z Trumpem w poniedziałek rano, ale nie udało mu się osiągnąć porozumienia przed planowanym wejściem w życie ceł wtorek.
Według The New York Times , o 15:00 czasu wschodniego ma dojść do drugiej rozmowy telefonicznej między przywódcami, jednak kanadyjscy urzędnicy pozostają sceptyczni co do szans na zawarcie porozumienia.
Zbliżające się cła – ustalone na poziomie 25% na eksport kanadyjski – wywołały szybką reakcję Kanady.
Ottawa ogłosiła kontrdziałania o wartości 155 miliardów dolarów kanadyjskich (106 miliardów dolarów), które obejmą towary amerykańskie. Wywołało to wezwania liderów politycznych do tego, aby Kanadyjczycy priorytetowo traktowali produkty krajowe.
„Teraz nadszedł czas, aby wybierać produkty wyprodukowane tutaj, w Kanadzie” – napisał Trudeau na X. „Sprawdzajcie etykiety. Zróbmy, co w naszej mocy. Wybierajmy produkty z Kanady, gdziekolwiek to możliwe”.
W mediach społecznościowych zyskały popularność patriotyczne kampanie zachęcające konsumentów do wspierania kanadyjskiego przemysłu. W ramach tych kampanii publikowane są filmy z poradami dotyczącymi zakupów, które są podkładane dramatyczną muzyką.
Ontario anulowało również duży rządowy kontrakt z Starlink, usługą internetową satelitarną należącą do Elona Muska.
Wartość kontraktu wyniosła 100 milionów dolarów kanadyjskich (68 milionów dolarów amerykańskich) i został on uznany za symboliczny gest przeciwko amerykańskim firmom korzystającym z kanadyjskich inwestycji, podczas gdy kraj ten zmaga się z karami handlowymi.
Dlaczego trudno przewidzieć reakcję Kanady?
Copy link to sectionGłówny doradca prezydenta Trumpa ds. ekonomicznych, Kevin Hassett, odrzucił kanadyjską odwetę, twierdząc, że cła nie mają na celu handlu, a raczej bezpieczeństwa granicy i walki z narkotykami.
„Dobra wiadomość jest taka, że w trakcie rozmów w weekend zauważyliśmy, że Meksykanie bardzo poważnie podchodzą do tego, co powiedział prezydent Trump” – powiedział Kevin Hassett, dyrektor Rady Ekonomicznej Białego Domu, w rozmowie z CNBC.
„Kanadyjczycy najwyraźniej źle zrozumieli jasny język rozporządzenia wykonawczego i interpretują je jako wojnę handlową” – dodał Hassett.
Jednocześnie kanadyjski lider opozycji Pierre Poilievre zaapelował o rozmieszczenie 2000 żołnierzy wzdłuż granicy z USA oraz o znaczne inwestycje w technologie nadzoru.
Uważał, że takie środki mogłyby pomóc Kanadzie wynegocjować odroczenie naliczania ceł.
Urzędnik Białego Domu powiedział Politico, że amerykańskie cła mają przede wszystkim na celu zapewnienie bezpieczeństwa granicy, a nie rozwiązywanie sporów handlowych.
Jednakże ostatnie oświadczenia Trumpa sugerują, że chodzi również o obawy ekonomiczne.
„Kanada nie pozwala nawet amerykańskim bankom otwierać tam oddziałów ani prowadzić działalności. O co w tym chodzi?” – napisał Trump w poniedziałkowy poranek na Truth Social .
„Wiele takich rzeczy, ale to także WOJNA Z NARKOTYKAMI, a w USA setki tysięcy ludzi zginęło z powodu narkotyków przemycanych przez granice z Meksykiem i Kanadą”.
Źródła zaznajomione z negocjacjami twierdzą, że Trump uważa Kanadę za bardziej skomplikowany przypadek niż Meksyk, ponieważ oczekuje dodatkowych ustępstw poza kwestią bezpieczeństwa granicy.
„Kanada jest bardziej skomplikowana, ponieważ chce ustępstw w innych kwestiach – odrębnych od kwestii granicy i fentanilu. Wyraźnie to zaznaczył” – powiedział Politico jeden z osób zaznajomionych z rozmowami.
Rola Kanady w kryzysie fentanilowym
Copy link to sectionBiały Dom powiązał kanadyjskie cła z obawami dotyczącymi produkcji fentanylu, argumentując, że kraj ten zmienił się z węzła tranzytowego w znaczącego producenta.
Urzędnicy amerykańscy twierdzą, że meksykańskie kartele rozszerzyły swoją działalność na Kanadę, zakładając w jej granicach laboratoria do produkcji fentanylu i nitazenu.
Kanadyjskie władze przyznały, że wzrasta produkcja fentanilu w kraju i rozwija się czarny rynek syntetycznych opioidów.
Jednakże twierdzą, że ograniczenia handlowe niewiele pomogą w rozwiązaniu problemu narkotykowego, a zamiast tego mogą zaszkodzić gospodarczym relacjom między tymi dwoma krajami.
Ten artykuł został przetłumaczony z języka angielskiego przy pomocy narzędzi AI, a następnie zweryfikowany i zredagowany przez lokalnego tłumacza.