
Ropa naftowa może nie mieć dużego potencjału wzrostu, ponieważ rynek jest nasycony nadpodażą.
- Decyzja OPEC+ o zwiększeniu produkcji ropy naftowej w maju spotęgowała obawy przed nadpodażą na globalnym rynku.
- Commerzbank obniżył prognozę ceny ropy Brent, przewidując obecnie 65 dolarów za baryłkę do końca roku.
- Podaż ropy naftowej spoza OPEC może wzrosnąć w 2025 r., a głównymi czynnikami napędowymi będą USA, Kanada, Brazylia i Argentyna.
Obecnie na świecie nie brakuje ropy naftowej. Wręcz przeciwnie, świat tonie w nadmiarze ropy.
Obawy przed znaczną nadpodażą na rynku zostały spotęgowane przez niedawną decyzję Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników o zaskakująco dużym zwiększeniu produkcji ropy w maju.
Biorąc pod uwagę fakt, że globalny popyt na ropę naftową w ciągu ostatniego roku pozostał na niskim poziomie, a Chiny importowały mniej ropy, ryzyka po stronie podaży wydają się znacznie większe.
Trwające napięcia handlowe między USA a Chinami wzbudziły również obawy, że popyt w tym azjatyckim kraju może bardziej ucierpieć.
„Nawet bez znaczących korekt w dół, nadpodaż na rynku ropy naftowej prawdopodobnie będzie znacznie wyższa niż wcześniej oczekiwano ze względu na nieoczekiwanie silny wzrost produkcji OPEC+ od maja” – powiedziała Barbara Lambrecht, analityk surowców w Commerzbank AG.
To prawdopodobnie utrzyma niskie ceny ropy naftowej na świecie w tym roku.
Commerzbank w zeszłym tygodniu zrewidował w dół swoje prognozy cen ropy naftowej.
Pod koniec 2025 roku niemiecki bank przewiduje średnią cenę ropy Brent na poziomie 65 dolarów za baryłkę, w porównaniu z wcześniejszą prognozą wynoszącą 75 dolarów za baryłkę.
Commerzbank przewiduje niewielkie ożywienie cen na rynkach światowych w 2026 r., gdy popyt się ustabilizuje, a ekspansja produkcji ropy naftowej poza OPEC spowolni.
Sytuacja w tym roku nadal wygląda ponuro, jeśli chodzi o globalną nadpodaż ropy naftowej.
Podaż spoza OPEC
Copy link to sectionPrognozy OPEC wskazały, że podaż ropy naftowej spoza OPEC prawdopodobnie wzrośnie o 900 000 baryłek dziennie w 2025 r. w porównaniu z rokiem poprzednim.
„Głównymi czynnikami wzrostu mają być Stany Zjednoczone, Kanada, Brazylia i Argentyna” – podała kartel w swoim poniedziałkowym miesięcznym raporcie o rynku ropy naftowej.
Według danych Vortexa, eksport morski w marcu ze źródeł spoza OPEC+ osiągnął rekordowy poziom, wzrastając o 6% w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Ten wzrost odwraca trend stagnacji obserwowany przez większość 2024 roku.

Głównymi czynnikami napędzającymi ten wzrost są zwiększony eksport z Brazylii, Kolumbii i Wielkiej Brytanii w basenie Atlantyku oraz z zachodniego wybrzeża Kanady (baryłki TMX) w basenie Pacyfiku.
Dane Vortexa wykazały, że eksport z USA w lutym i marcu 2025 r. utrzymywał się tuż poniżej 4 milionów baryłek dziennie, a wzrost podaży w USA, który napędzał wzrost podaży spoza OPEC+ w 2023 r., spowolnił, a nawet spadł od początku 2024 r.
Wschód przyjmuje dostawy.
Copy link to section„Na razie wzrost podaży został w dużej mierze wchłonięty przez popyt importowy ze Wschodu” – powiedział w raporcie Rohit Rathod, starszy analityk rynku w Vortexa.
Na początku stycznia Stany Zjednoczone nałożyły znaczące sankcje na poszczególne statki, co wzbudziło obawy o dalszą dostępność objętych sankcjami baryłek ropy z Rosji, Iranu i Wenezueli.
To wywołało falę panicznego kupowania przez Indie, Chiny i inne kraje azjatyckie.
Rathod powiedział:
Te beczki dopiero zaczynają docierać do Azji, podczas gdy rosyjskie i irańskie dostawy wciąż w dużej mierze nie są dotknięte problemami logistycznymi związanymi z sankcjami.
Ponadto, wycofywanie się z dobrowolnych cięć produkcji OPEC+ od kwietnia prawdopodobnie zwiększy dostępność ropy.
Poziom ropy w zbiornikach i tankowcach rośnie.
Copy link to sectionZapasy ropy naftowej na lądzie rosną pomimo wzrostu globalnego eksportu ropy. Przypisuje się to wiosennym pracom konserwacyjnym i spowolnieniu popytu na ropę, spowodowanemu węższymi marżami rafineryjnymi w basenie Atlantyku.
„Oprócz wzrostu zapasów, obserwujemy również zwiększony transport ropy naftowej drogą morską, napędzany długodystansowymi przepływami z basenu Atlantyku do basenu Pacyfiku, w związku z silnym popytem na wschód od Suezu” – dodał Rathod.
Od połowy lutego zapasy ropy naftowej wzrosły o 120 milionów baryłek, na co wpłynęło kilka czynników.

To wywarło presję na spadek cen ropy naftowej, które już wcześniej zostały zachwiane nastrojami rynkowymi po ogłoszeniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa wzajemnych ceł 2 kwietnia.
„Chociaż zapasy ropy naftowej w zbiornikach i tankowcach już osiągnęły sezonową średnią, ten trend prawdopodobnie utrzyma się, ponieważ napływają kolejne dostawy z dalekich tras, a obecne ceny mogą zachęcić chińskich nabywców do gromadzenia większych zapasów ropy” – zauważył Rathod.
„Obecnie wydaje się bardzo prawdopodobne, że globalne zapasy na lądzie i na morzu przekroczą średnie sezonowe maksima w drugim kwartale.”
Podwójny cios dla cen
Copy link to section„3 kwietnia ceny ropy naftowej otrzymały podwójny cios od grupy OPEC+, która ogłosiła wycofanie się z dobrowolnych ograniczeń produkcji” – powiedział Rathod.
Obecna strategia wydaje się przyspieszać wycofywanie się z ograniczeń produkcji poprzez zwiększenie wydobycia ropy naftowej o 411 000 baryłek dziennie począwszy od maja.
Ceny ropy Brent ostatnio spadły poniżej 65 dolarów za baryłkę w wyniku tego nieoczekiwanego wzrostu podaży.
OPEC+ zasygnalizował, że wzrost produkcji może zostać wstrzymany, a nawet odwrócony w zależności od warunków rynkowych.
Jednak na razie większa niż oczekiwano redukcja saudyjskich cen ropy naftowej może wskazywać na zaangażowanie w wycofywanie się z cięć produkcji i zdobywanie udziałów w rynku azjatyckim, zwiększając presję na producentów OPEC+, którzy nie przestrzegają porozumienia.
Ten artykuł został przetłumaczony z języka angielskiego przy pomocy narzędzi AI, a następnie zweryfikowany i zredagowany przez lokalnego tłumacza.