
Czy Stany Zjednoczone są zbyt uzależnione od Chin w kwestii eksportu soi?
- Chiny nałożyły odwetowe cła na amerykańskie produkty rolne, w tym soję, kukurydzę i pszenicę.
- Stany Zjednoczone nadal w dużym stopniu polegają na Chinach w zakresie eksportu soi, choć ta zależność zmalała.
- Cła mogą skłonić amerykańskich rolników do zmiany planów upraw, potencjalnie z soi na kukurydzę.
Napięcia handlowe ponownie dotknęły amerykańskich rolników.
Chociaż chińskie taryfy odwetowe były dotychczas stosunkowo ograniczone, mogą ulec eskalacji.
Ponadto, szersze taryfy handlowe oznaczają, że eksport amerykańskiej soi do innych krajów, poza Chinami, również jest zagrożony – stwierdziła grupa ING w swoim raporcie.
Chiny celują w amerykańskie produkty rolne.
Copy link to sectionW odpowiedzi na podniesienie przez USA ceł na chińskie towary importowane z 10% do 20%, Chiny zastosowały odwet w postaci dodatkowych ceł, skierowanych głównie przeciwko amerykańskiemu sektorowi rolnemu. Nowe cła będą wynosić od 10% do 15%.
Od 10 marca Stany Zjednoczone będą objęte dodatkowymi cłami na szereg towarów.
Taryfy na soję, sorgo, wieprzowinę, wołowinę, produkty akwakultury, owoce, warzywa i produkty mleczne wzrosną o 10%.
Taryfy na pszenicę, kukurydzę, bawełnę i drób wzrosną o 15%. Skupimy się na wpływie tych zmian na soję, kukurydzę i pszenicę.
Chiny obecnie nakładają na import soi stawkę celną w ramach klauzuli największego uprzywilejowania (KNU) w wysokości 3%. Stawka celna KNU na import kukurydzy i pszenicy wynosi 1% w ramach kontyngentu i 65% poza kontyngentem.
W Chinach nadal obowiązują taryfy na import amerykańskich produktów rolnych, wprowadzone podczas wojny handlowej w 2018 roku.
Cła na soję
Copy link to sectionW rezultacie na amerykańską soję nałożono cło w wysokości 30,5%. Import kukurydzy i pszenicy podlega cłu w wysokości 26% w ramach limitów kwotowych oraz cłu w wysokości 90% w przypadku importu przekraczającego kwotę.
Warren Patterson, szef strategii surowcowej w ING Group, powiedział:
Z kolei uważamy, że Chiny zachowały się dość powściągliwie w swojej reakcji; rząd mógł po prostu znieść zwolnienia z ceł przyznane w ostatnich latach, co spowodowałoby, że import z USA byłby obciążony znacznie wyższymi cłami niż te, które mają obowiązywać od 10 marca.
„Możliwe, że Chiny wstrzymują się na wypadek, gdyby USA podjęły decyzję o dalszym podniesieniu ceł” – dodał.

Po ogłoszeniu Chin ceny na CBOT początkowo spadły, ale od tego czasu wszystkie rynki odnotowały wzrosty.
„Możliwe, że Chiny wstrzymują się z działaniami na wypadek, gdyby USA podjęły decyzję o dalszym podniesieniu ceł”.
Ponadto rynek może uważać, że poziom ceł nie jest tak wysoki, jak początkowo przewidywano.
Chiny mniej zależne od amerykańskiej soi
Copy link to sectionSezonowy charakter podaży soi oznacza, że rynek wchodzi w okres, w którym podaż zazwyczaj przenosi się z USA do Brazylii.
„Wpływ tych ceł będzie zatem ograniczony – przynajmniej w krótkim okresie. Dane dotyczące sprzedaży eksportowej USA w bieżącym roku marketingowym sugerują, że z około 21 mln ton soi sprzedanych do Chin, do wysyłki pozostało jedynie 1,5 mln ton” – dodał Patterson.
Towary w tranzycie mają czas do 12 kwietnia na odprawę celną w Chinach.

Oznacza to, że część tych wolumenów prawdopodobnie zostanie wysłana przed wejściem w życie ceł 10 marca. W rezultacie prawdopodobnie zostanie anulowana stosunkowo niewielka ilość amerykańskiej soi sprzedanej do Chin.
Patterson zauważył:
Jeśli chodzi o zależność Chin od amerykańskiego importu produktów rolnych, najwięcej uwagi, i słusznie, poświęca się soi.
Chiny zaimportowały 105 milionów ton soi w 2024 roku.
Chociaż 21% tej sumy pochodziło ze Stanów Zjednoczonych, Chiny coraz bardziej polegają na dostawcach z Ameryki Południowej, w szczególności z Brazylii, aby zmniejszyć swoją zależność od USA, jak wynika z danych ING.
Pozycja Chin w potencjalnej wojnie handlowej jest silniejsza niż w 2018 roku. Wynika to ze zmniejszenia zależności od importu soi ze Stanów Zjednoczonych; w 2017 roku 34% chińskiego importu soi pochodziło z USA.
Amerykański eksport soi w dużym stopniu zależy od Chin.
Copy link to sectionMimo zmniejszenia zależności z biegiem czasu, Stany Zjednoczone nadal w dużym stopniu polegają na Chinach.
Stany Zjednoczone wysłały do tej pory 37 milionów ton soi w sezonie marketingowym 2024-2025.
Z tego 52% trafiło do Chin, co stanowi spadek w porównaniu z udziałem w handlu sprzed wojny handlowej z 2018 r., który wynosił 62%.
Udział amerykańskiej produkcji soi przeznaczony na eksport również spadł ze względu na rozbudowę krajowych mocy przerobowych, napędzaną wzrostem popytu w sektorze biopaliw. Mimo to, nadal jest to znaczna ilość.
Amerykańscy rolnicy mogą dostosować swoje plany upraw na sezon 2025/26 w odpowiedzi na termin wprowadzenia odwetowych ceł, chociaż cła te nadal będą stanowić problem, jak poinformował ING.
„Ceny już wcześniej sygnalizowały amerykańskim rolnikom, aby zmniejszyli uprawy soi i zwiększyli uprawy kukurydzy”.
Te cła prawdopodobnie tylko utwierdzą ten pogląd i zwiększą prawdopodobieństwo jeszcze większego przesunięcia z upraw soi na uprawy kukurydzy tej wiosny.
Aby zapobiec nadwyżce zapasów soi w USA, ceny soi na giełdzie CBOT mogą musieć pozostać niskie w stosunku do cen kukurydzy, zachęcając rolników do dostosowania decyzji dotyczących upraw.

Przepływy handlowe zagrożone
Copy link to sectionStany Zjednoczone spotykają się z odwetowymi cłami nie tylko ze strony Chin, ale także innych kluczowych partnerów handlowych w sektorze rolnym, w szczególności Meksyku.
Meksyk jest największym importerem amerykańskiej kukurydzy i pszenicy oraz trzecim co do wielkości importerem amerykańskiej soi.
Według Pattersona, amerykańscy rolnicy mogliby odczuć negatywne skutki, gdyby Meksyk zdecydował się na odwet, atakując te towary.
Dalsze informacje na temat reakcji Meksyku powinny być jaśniejsze w weekend.
Patterson zauważył, że ilości amerykańskiej soi, kukurydzy i pszenicy transportowanych do Kanady są nieznaczne i dlatego mają minimalny wpływ na ogólne przepływy handlowe.
Wyższe koszty dla amerykańskich rolników
Copy link to sectionRyzyko wzrostu kosztów produkcji dla rolników z powodu amerykańskich ceł importowych jest najbardziej widoczne w przypadku nawozów.
Jednakże, jak dodał Patterson, ponieważ zależność od importu nawozów azotowych i fosforowych jest stosunkowo niska, a udział importu z Kanady, Meksyku i Chin również niewielki, wpływ ceł na koszt tych nawozów powinien być minimalny.
Stany Zjednoczone importują około 90% swoich nawozów potasowych, z czego ponad 80% pochodzi z Kanady.
„To niepokojące dla rolników, ponieważ będą musieli zmagać się z rosnącymi kosztami i niższymi cenami swoich produktów, co zmniejszy ich marże” – powiedział Patterson.
Prawdopodobnie jednak doszło do pewnego przyspieszenia zakupów w oczekiwaniu na wejście w życie ceł.
Ten artykuł został przetłumaczony z języka angielskiego przy pomocy narzędzi AI, a następnie zweryfikowany i zredagowany przez lokalnego tłumacza.
More industry news

