
Kim jest Do Kwon i co nie wyszło założycielowi UST?
- Do Kwon to 30-letni cudotwórca stojący za Luną i UST, które w ciągu ostatnich 48 godzin zanurkowały
- Przyglądamy się człowiekowi stojącemu za jedną z największych strat na aktywach we współczesnej historii
- Oprócz kilku lekcji ekonomicznych, z tej sytuacji wyciągnąć możemy prawdziwą lekcję człowieczeństwa.
Zajmuję się kryptowalutami od kilku lat, ale nigdy nie widziałem czegoś podobnego do wydarzeń z ostatnich 48 godzin. Stablecoin o wartości 18 miliardów dolarów – UST – rozpływa się w powietrzu, podobnie jak powiązane z nim aktywo – token LUNA – który w szczytowym momencie był wart 42 miliardy dolarów.
W chwili pisania tych słów Luna spadła o 98%, a jej kapitalizacja rynkowa wynosi 2,7 miliarda dolarów. UST notowany jest po 49 centów za dolara. Biorąc jednak pod uwagę chaos na rynku, kto wie, jakie to będą liczby, gdy przeczytasz ten tekst.
Za całym ekosystemem Terra, w którym działa zarówno Luna, jak i UST, stoi jeden człowiek. Kim on jest?
Do Kwon
Copy link to sectionDo Kwon jest założycielem i dyrektorem generalnym Terraform Labs. Podobnie jak Terra, pochodzi z Korei Południowej, co stanowi ważną informację, ponieważ jest mało prawdopodobne, aby eksperyment finansowy na taką skalę mógł odbyć się w bardziej restrykcyjnym środowisku regulacyjnym, takim jak USA.
Kwon, syn dystrybutora farmaceutyków i sprzętu medycznego, dorastał w bardzo międzynarodowym środowisku. Jako nastolatek był samozwańczym „kujonem” i już w młodym wieku zaczął czytać prace teoretyczne. Jego historia przypomina historię typowego cudownego dziecka z Doliny Krzemowej. Z powodzeniem ukończył prestiżowy Uniwersytet Stanforda, uzyskując tytuł magistra informatyki. Następnie podjął pracę w firmie Microsoft, ponieważ, jak wiadomo, tak właśnie postępują naprawdę inteligentni absolwenci informatyki ze Stanforda. Potem jednak się znudził.
Sześć lat temu założył firmę Anyfi, która wykorzystywała sieć kratową (mesh) do przekazywania przepustowości łącza osobom bez dostępu do Internetu. Wśród jego inwestorów był rząd Korei Południowej, a zebrane fundusze wynosiły ponad 1 milion dolarów. Naturalnie praca ta doprowadziła go do miejsca, w którym znajduje się obecnie – kryptowalut. Stworzył bowiem Terrę, do której ekosystemu należą Luna, UST, Anchor, Mirror i wiele innych aplikacji. Nie ulega wątpliwości, że ma niezwykły talent i szybko stał się jednym z największych nazwisk w branży kryptowalutowej, mimo że we wrześniu skończył zaledwie 30 lat.
Aż do ostatniego dnia, lub dwóch ostatnich dni, UST był najbardziej udanym algorytmicznym stablecoinem w historii, a stworzył go sam Kwon. Ale w przestrzeni kryptowalutowej wszystko szybko się zmienia. Ostatecznie stablecoin UST załamał się w wyniku staromodnego runu na bank, gdyż inwestorzy nie byli pewni, czy niezabezpieczony peg się utrzyma. Podobnie jak w przypadku gospodarki wschodzącej, która wiąże kurs swojej waluty z inną walutą o ugruntowanej pozycji, lecz nie posiada znaczących rezerw (takich jak złoto) na zabezpieczenie tego powiązania, wszystko się załamało.
Teraz Kwon z jednego z największych nazwisk stał się prawdopodobnie największym nazwiskiem – lecz nie w taki sposób, w jaki by sobie tego życzył.
Lekcja człowieczeństwa
Copy link to sectionChoć oczywiście można z tej sytuacji wyciągnąć wnioski ekonomiczne, to z pewnością można też wynieść lekcję człowieczeństwa. W szczególności lekcję pokory, ostrożności i otwartości umysłu. Kwon zawsze był bardzo aktywny na Twitterze, a wielu krytyków kwestionowało stabilność powiązania UST. W końcu historia obfituje w przykłady, gdy niezabezpieczone pegi kończyły się fiaskiem (słynny przykład to George Soros kontra Bank Anglii z 1992 roku). Ludzie chcieli wiedzieć, co wyróżnia UST, ale Kwon był w stosunku do nich dość nieprzyjacielski.
Te pytania i twierdzenia krytyków zawsze miały podstawy, niezależnie od tego, co wydarzyło się z perspektywy czasu. Jednak podejście Kwona polegało na wytykaniu im wszystkim, że są „biedni”, wielokrotnie podkreślając, że „ngmi” (not gonna make it, mówiąc w języku krypto: „Nie uda im się”). Jego ulubioną ripostą było odrzucanie ich pytań jako emocjonalnych mechanizmów radzenia sobie z intensywnym FOMO, które odczuwali, gdy cały ekosystem Terra rósł w siłę.
Patrząc na to z perspektywy czasu, być może lider wysoce eksperymentalnego ekosystemu wartego miliardy miliardów, a przy tym nadal dwudziestolatek, który znęcał się nad każdym, kto ośmielił się kwestionować rentowność tego projektu, był wystarczającym dowodem. Z drugiej strony z perspektywy czasu wszystko wydaje się oczywiste, prawda?
Najczęstszym tematem jego tweetów jest zdecydowane eksponowanie swojego bogactwa i nazywanie biednym każdego, kto wątpi w Lunę, która w tamtym momencie gwałtownie rosła.
Jego postawa pozostała niezmieniona aż do soboty, kiedy to na Twitterze pojawił się poniższy wpis.
Niestety wszyscy „idioci na Twitterze” okazali się mieć rację.
Ikar
Copy link to sectionTo współczesna historia Ikara, ponieważ Do Kwon podleciał zbyt blisko słońca. Chociaż płyną z tego niezliczone lekcje ekonomiczne – jak na przykład wykorzystanie niestabilnych aktywów jako zabezpieczenia, zabezpieczenie tylko 20% kapitalizacji rynkowej, trwałość wysokich stóp na Anchor, testy warunków skrajnych, żeby wymienić tylko kilka – nie będę się na tym teraz skupiał, choć napiszę o tym wkrótce.
Ego to niebezpieczna rzecz. Nie wiadomo, czy arogancja Do Kwona i odmowa wysłuchania argumentów przeciwko UST przyczyniły się do jego upadku – być może i tak wszystko było skazane na niepowodzenie. Ale to z pewnością mu nie pomogło.
To, co zrobił Kwon, pod wieloma względami było godne podziwu. Miał wizję i odwagę, by spróbować czegoś zupełnie nowego i wierzył, że zdecentralizowany stablecoin może pomóc światu. To zasługuje na brawa. I przez chwilę wyglądało na to, że mu się udało. W normalnych warunkach wiele osób współczułoby takiej osobie, widząc, jak jej życiowe marzenia i projekt spaliły się na panewce, i to w niezwykle publiczny sposób.
Zwracamy uwagę na takie kwestie, jak te: „Czy to, co robimy, jest korzystne dla użytkowników aplikacji finansowych? Czy jest to bardziej pomocne w tworzeniu, powiedzmy, uczciwych rynków?”.
Do Kwon, założyciel Terra
Jednak w tym okresie „sukcesu” nieustannie krytykował ludzi na Twitterze. Wyśmiewał ich za to, że są biedni, śmiał się z ich braku ekspozycji na UST lub LUNA. Pytania nazywał żałosnym przejawem zazdrości ze strony ludzi, którzy przegapili taką okazję. Odmówił zaangażowania się w sensowną debatę.
Dziś budzi się i z pokorą przyznaje do winy – bardziej niż ktokolwiek inny w ostatnich czasach. Oprócz aspektów ekonomicznych z całej sytuacji można więc wynieść też lekcję człowieczeństwa.