
Jak amerykańscy klienci zostali uratowani przed bałaganem FTX
- FTX jest niewypłacalny, a dziura w bilansie wynosi podobno aż 8 miliardów dolarów
- Amerykańscy klienci nie ucierpieli, ponieważ FTX US nadal realizuje wypłaty
- Czy amerykańscy klienci zostali uratowani przez surowych regulatorów?
Po okresie ciszy, który wydawał się wiecznością – w końcu dzień w kryptowalutach to rok gdzie indziej – najbardziej poszkiwany człowiek w branży wyłonił się w czwartek po południu, wśród trwającego upadku FTX (dogłębna analiza została opublikowana wczoraj tutaj).
Sam Bankman-Fried (SBF) opublikował 21-tweetowy wątek rozpoczynający się od wszechobecnej (a jednak tak bezsensownej) frazy „przepraszam”. Hej, to więcej niż inwestorzy Celsiusa dostali od Alexa Mashinsky’ego po tym, jak jego firma spiralowała do zera (ten przypadek został opublikowany tutaj), a klienci stracili wszystko (lub prawie wszystko, w zależności od tego, jak rozegra się wieloletni proces sądowy).
Jedna rzecz w tym wszystkim przeoczona? SBF prawdopodobnie wypuścił wątek z Bahamów – a nie ze swoich rodzinnych Stanów Zjednoczonych. FTX ma siedzibę na karaibskiej wyspie, a FTX US jest oddzielnym podmiotem i ma się dobrze.
Czy amerykańskie regulacje uratowały konsumentów?
Copy link to sectionRegulatorzy mają trudny czas w branży kryptowalut. W końcu jednym z filarów kryptowalut jest decentralizacja. Bitcoin wyrósł z libertariańskich ideałów, zapoczątkowanych przez cyberpunków, grupę mieszkańców internetu stosujących kryptografię w celu zwiększenia prywatności i niezależności.
Regulacja pozwoliła tu także zaoszczędzić amerykańskim klientom sporo pieniędzy. SBF to dzieciak z Kalifornii, który chodził do Stanforda. Ale zbudował swoją giełdę kryptowalut w Hongkongu, po czym przeniósł się na Bahamy. Dlaczego?
Aby skorzystać z luźnych regulacji, oczywiście. Splecione relacje między firmą handlową Alameda i giełdą FTX były stale przedmiotem kontroli. Ale Sam zawsze twierdził, że wszystko jest w porządku.
Właśnie to jest kluczowa część. Giełda kryptowalut jest tylko tym – giełdą. Klienci wpłacają pieniądze, aby kupić kryptowaluty, a kryptowaluty powinny tam pozostać, dopóki klient ich nie wycofa. Giełdy nie są bankami rezerwy cząstkowej, które pożyczają aktywa klientów, aby zarobić na zwrocie.
Stąd masowe wypłaty nie powinny wywołać „kryzysu płynności”, jak to opisuje SBF. Wszystkie aktywa powinny się tam znaleźć. I – co jest prawdopodobnie jego największym przewinieniem – SBF upierał się, że tak właśnie jest w poniedziałkowym tweecie. Chciałbym zamieścić tutaj link do tweeta, ale SBF faktycznie usunął go następnego dnia, więc poniższy zrzut ekranu będzie musiał wystarczyć. Uh oh.

Co się stało z pieniędzmi?
Copy link to sectionWięc jak FTX upadł z dziurą 8 miliardów dolarów? Cóż, to wraca do ramienia handlowego Alameda. Poniosła ona duże straty w trakcie zarażania się po upadku Terry (a głęboka analiza tej spirali śmierci znajduje się tutaj). Aby ją wesprzeć, SBF najwyraźniej wysyłał do niej pożyczki z FTX. W zamian za te pożyczki, FTT został przyjęty jako zabezpieczenie transakcji.
Jak już wiecie, tenże token FTT, który został stworzony przez SBF, oferuje minimalną użyteczność poza FTX. Nie tylko to, ale token jest niewiarygodnie mało płynny. I choć w tej chwili jest to niejasne, wydaje się, że część funduszy wysłanych do Alamedy – zabezpieczonych przez ten token FTT – była aktywami klientów.
Następnie raport z CoinDesk ujawnił, że bilans Alamedy był wypełniony FTT – więcej niż wynosiła kapitalizacja rynkowa monety (pamiętaj, że FTT został stworzony przez SBF i oferował minimalną użyteczność poza FTX). Kot został wyciągnięty z worka. CEO Binance Zhao (CZ) zobaczył tego kota i zdecydował się na pozbycie się udziałów Binance, wartych co najmniej 580 miliardów dolarów.
Dla Alamedy i FTX, biorąc pod uwagę, że cały ekosystem był wspierany przez ten token FTT, było to fatalne. I tak pojawiła się oferta CEO Alamedy, Caroline Ellison, aby kupić cały ten worek za 22 USD za token.
CZ nie skorzystał z tej oferty. Gdy zapytano o to, dlaczego była na tyle zaniepokojona, aby zaoferować zakup alokacji po 22 USD za token w transakcji OTC, SBF powiedział jak poniżej.
Nie minęło wiele czasu, gdy otworzyły się bramy powodziowe. Sprzedaż wzrosła, a będąc tak niepłynnym tokenem, cena FTT załamała się. To zmniejszyło zabezpieczenie FTT utrzymywane przez FTX do bezwartościowego i stworzyło rozbieżność w aktywach i pasywach FTX. Innymi słowy, fundusze klientów nie mogły być przyporządkowane.
I tak ustały wycofania i rozpoczęły się awaryjne rozmowy o wykupie, które ostatecznie zakończyły się fiaskiem.
Regulacje ratują Amerykanów
Copy link to sectionI tak, to wszystko dzieje się na Bahamach. Surowa postawa regulacyjna USA zapędziła SBF na Karaiby, zmuszając go do założenia w Stanach bardziej konserwatywnej spółki zależnej – FTX US. Ten sam FTX US, który jest w pełni płynny, przetwarza wszystkie wypłaty i nie jest uwikłany w żadną z tych rzeczy.
Binance, który prawie przejął FTX podczas rozmów o kryzysie, również ma oddzielną filię w USA z powodów regulacyjnych. Firma była nawet przedmiotem dochodzenia w sprawie prania pieniędzy w 2021 roku. Sam SBF jest przedmiotem trwającego dochodzenia SEC w sprawie tego, czy oferowane przez FTX US usługi liczą się jako papiery wartościowe, choć w kontekście wydarzeń z ostatnich dni wydaje się to zbyteczne.
Jako osoba, która w przeszłości była dość krytyczna wobec tempa działań regulatorów, należy im za to podziękować.
Podobnie jak w przypadku sędziów w meczu piłkarskim, ludzie rzadko są skłonni do podziękowania regulatorom. Jednak dziś jest wielu amerykańskich klientów, którzy są im to winni.