Trzy najważniejsze dane statystyczne w inwestowaniu

Written by
Translated by
Updated on Oct 8, 2022
Reading time 5 minutes
  • Giełda zwracała średnio 8,5% rocznie
  • Aktywni inwestorzy osiągają gorsze wyniki na giełdzie
  • Historia twierdzi, że powodów do kupowania tutaj jest mnóstwo

Istnieją trzy potężne statystyki dotyczące inwestowania. W rzeczywistości uważam, że są to trzy najważniejsze informacje, które każdy inwestor może zrozumieć. Są niesamowicie proste, ale mają dalekosiężne skutki.

  1. Najbardziej aktywnym inwestorom nie udaje się pokonać rynku
  2. S&P 500 ma historyczny zwrot skorygowany o inflację na poziomie średnio 8,5%
  3. Rynek jest bardzo zmienny

Te statystyki są dalekie od tajemnic, ale są też ciekawie pomijane przez wiele mediów i inwestorów. Myślę, że ludzkie emocje są potężną rzeczą.

Aktywne zarządzanie nie radzi sobie z funduszami indeksowymi

Copy link to section

Po pierwsze, stwierdzenie, że większość aktywnych zwrotów nie pokonuje rynku jest obiektywnie prawdziwe, ot tak po prostu. Aby uniknąć wątpliwości, używam S&P 500 jako proxy dla „rynku”, więc średnia na poziomie 8,5% jest benchmarkiem do pokonania. Zdobycie przewagi nad rynkiem jest trudne.

Przeprowadzono wiele badań na ten temat i prawie każdy z nich ma aktywnych inwestorów, którzy nie dopasowują się do rynku w dłuższej perspektywie. Dzieje się tak poprzez kombinację opłat: opłaty transakcyjne, opłaty za zarządzanie, opłaty za raporty, wynagrodzenia administracyjne, pensje analityków itp. – lista jest długa i pochłania zwroty dla inwestorów.

Jeśli chcesz dokładniej przyjrzeć się dowodom, które za tym stoją, to z tego badania wynika, że 87% menedżerów w USA osiągnęło gorsze wyniki niż benchmark w latach 2005-2020. Być może bardziej ilustruje to badanie przeprowadzone przez S&P Global, które kreśli ładny obraz porównania z roku na rok. Bez względu na to, jaka jest ostateczna liczba, prawie każde badanie wspiera pasywne zarządzanie.

S&P 500 ma tendencję wzrostową w perspektywie długoterminowej

Copy link to section

Zróbmy sobie szybką wycieczkę w dół alei pamięci:

  • Kryzys naftowy z 1973 roku i spirala inflacyjna.
  • Kryzys zadłużenia w Ameryce Łacińskiej, lata 80,
  • Skandynawski kryzys bankowy w latach 90.
  • Bańka Dot-com, wczesne lata 00.
  • Krach finansowy z 2008 roku.
  • Pandemia COVID-19, 2020 r.

To tylko mały wybór niektórych kryzysów, z którymi mieliśmy do czynienia w najnowszej historii. I przez to wszystko, giełda nadal średnio daje zwrot na poziomie 8,5%.

To prawda, wydaje się, że świat w tej chwili wszystko spada. To zarówno przygnębiające, jak i surrealistyczne, że jesteśmy w 2022 roku i trwa wojna w Europie. Inflacja rośnie do poziomów niespotykanych od lat 70-tych. Rezerwa Federalna miota się próbując powstrzymać to wszystko. Międzynarodowy dług jest na rekordowym poziomie. Długoterminowa kondycja całej gospodarki wydaje się tak niepewna, jak nigdy wcześniej.

A jednak spójrz na poniższy wykres.

Na giełdzie ciąży ciężar historii.

Jeśli ostatnio śledziłeś moją pracę, wiesz, że mam raczej dość niedźwiedzią stronę ekonomiczną. Właściwie to wręcz boję się iść do przodu. Ale czy moje przeczucie wystarczy, aby przezwyciężyć potęgę historycznych zwrotów, które pokazują dwie główne statystyki w tym artykule? Kim jestem, żeby myśleć, że jestem tak mądry, że mogę pokonać rynek w obliczu tych wszystkich dowodów?

Mój artykuł sprzed kilku tygodni dobrze to nakreślił – jestem tak samo pesymistyczny, jak prawie każdy, jeśli chodzi o przyszłość, a jednak kupiłem mój największy pakiet akcji w tym roku.

Ważne są horyzont czasowy i tolerancja ryzyka

Copy link to section

Oczywiście zastrzeżeniem jest to, że wszystko jest zakotwiczone w Twoim horyzoncie czasowym jako inwestora, a także w twojej tolerancji na ryzyko.

Osobiście jestem młody, bez dzieci i kredytu hipotecznego. Moim jedynym dużym zakupem w niedalekiej lub średnioterminowej przyszłości będzie prawdopodobnie hurtowy zakup ryżu w Sainsbury’s (kupowanie dużych worków jest o wiele tańsze, a zaoszczędza to wielu wypadom do supermarketu).

Ale krótkoterminowa zmienność na giełdzie to niebezpieczna bestia. W istocie dlatego inwestorzy otrzymują wynagrodzenie w wysokości 8,5% rocznie – aby znieść tę zmienność. Jeśli Twoje cele portfelowe i tolerancja na ryzyko nie pozwalają Ci znieść tej zmienności, wiedząc, że Twoja inwestycja może być o 50% niższa za kilka miesięcy, to nie jest to inwestycja dla Ciebie.

Ponownie, super prosty wykres poniżej pokazuje, jak w górę i w dół może być rynek. Wystarczy spojrzeć na rok 2008 (-37% zwrotu), aby zobaczyć, jak szybko wszystko może się zmienić. Dziewięć miesięcy w roku rynek traci 19%, kiedy to piszę.

Czy powinienem kupować akcje?

Copy link to section

W obliczu tych wszystkich dowodów argument przemawiający za kupowaniem akcji – przynajmniej funduszu indeksowego – po gwałtownym spadku na rynkach, jest mocny, jeśli masz długi horyzont czasowy.

Rynek idzie w górę – to jest nieuniknione. To tylko kwestia tego, kiedy i ile bólu musisz znieść w krótkim terminie. Dla mnie moje odczucia dotyczące zbliżającej się zagłady gospodarki są prawdziwe, ale historia jest zbyt ciężka – a mój horyzont czasowy zbyt długi – abym nie był zainteresowany po tym wycofaniu. Będę musiał zacisnąć zęby i zapomnieć o cenach w najbliższym czasie i modlić się, by moje przeczucie co do gospodarki było błędne.