
Taryfy i cięcia wydatków prawdopodobnie zwiększą ryzyko stagflacji w USA, ostrzega ING.
- Rosnąca inflacja i malejące wydatki konsumenckie to kluczowe problemy gospodarcze.
- Oczekuje się, że amerykańska polityka, w tym cła i cięcia wydatków, pogorszy te tendencje.
- Rośnie niepokój związany ze stagflacją i potencjalnymi korektami w dół prognoz wzrostu PKB.
Obecna sytuacja gospodarcza w USA charakteryzuje się rosnącą inflacją i spadkiem wydatków konsumenckich.
Istniejące trendy prawdopodobnie ulegną pogorszeniu w wyniku wdrożenia protekcjonistycznych polityk USA.
Analitycy ING Group uważają, że narracje taryfowe prezydenta USA Donalda Trumpa i cięcia wydatków rządowych prawdopodobnie nasilą inflację i obniżą wydatki konsumenckie.
Cła, czyli podatki nałożone na importowane towary, mogą prowadzić do wzrostu cen dla konsumentów, przyczyniając się do presji inflacyjnej.
Dodatkowo, mogą one zakłócać globalne łańcuchy dostaw i ograniczać konkurencję, co jeszcze bardziej napędza inflację.
Zmniejszone wydatki konsumenckie mogą wynikać z wyższych cen i spadku zaufania do gospodarki, co prowadzi do spowolnienia wzrostu gospodarczego.
Cięcia wydatków rządowych również mogą negatywnie wpłynąć na gospodarkę.
Mogą one prowadzić do utraty miejsc pracy, ograniczenia usług publicznych i zmniejszenia inwestycji, co z kolei może przyczynić się do spadku aktywności gospodarczej i wydatków konsumenckich.
Obawy związane ze stagflacją
Copy link to sectionW raporcie ING Group stwierdzono, że zdolność Rezerwy Federalnej do dalszych obniżek stóp procentowych będzie ograniczona ze względu na rosnące obawy dotyczące stagflacji.
Najnowsze dane ekonomiczne wskazują, że presja inflacyjna utrzymuje się na wysokim poziomie, podczas gdy wydatki konsumpcyjne słabną.
Preferowany przez Rezerwę Federalną wskaźnik inflacji, bazowy deflator osobistych wydatków konsumpcyjnych (PCE), wzrósł w lutym o 0,4% w ujęciu miesięcznym, przekraczając oczekiwania.
To sugeruje, że wysiłki Fedu na rzecz ograniczenia inflacji mogą nie przynosić rezultatów tak szybko, jak oczekiwano.
Ponadto realne wydatki konsumpcyjne, skorygowane o inflację, wzrosły jedynie o 0,1% w ujęciu miesiąc do miesiąca, co wskazuje na rosnącą ostrożność konsumentów w wydawaniu pieniędzy.
Słabość wydatków konsumpcyjnych została dodatkowo podkreślona przez korektę w dół realnych wydatków osobistych w styczniu – z kurczenia się o 0,5% do kurczenia się o 0,6%.

Problemy recesyjne
Copy link to sectionPołączenie uporczywej inflacji i powolnego wzrostu wydatków konsumenckich budzi obawy o potencjalną recesję.
Dane dotyczące inflacji są alarmujące, ale nie całkowicie nieoczekiwane, zdaniem Jamesa Knightleya, głównego ekonomisty międzynarodowego ING w USA.
Biorąc pod uwagę składniki CPI i PPI, ING przewiduje, że ryzyko dla konsensusowej wartości 0,3% m/m było po stronie wzrostu.
„Pamiętajmy, że aby osiągnąć roczny cel inflacyjny na poziomie 2%, musimy utrzymać średni miesięczny wzrost na poziomie 0,17%” – napisał Knightley w raporcie.
Idziemy w złym kierunku, a obawy budzi fakt, że cła grożą wyższymi cenami, co oznacza, że wskaźniki inflacji pozostaną wysokie. To ograniczy zdolność Rezerwy Federalnej do dalszych obniżek stóp procentowych.
Obniżki stóp procentowych
Copy link to section„Z perspektywy wzrostu gospodarczego te potencjalne obniżki stóp procentowych nie mogą nastąpić zbyt szybko” – powiedział Knightley.
Nastroje znacznie się pogorszyły z powodu obaw związanych z taryfami, dotyczących zmniejszenia siły nabywczej, oraz obaw o miejsca pracy związanych z działaniami Departamentu ds. Efektywności Rządu.
Spadek zaufania konsumentów wydaje się skutkować znacznym ograniczeniem wydatków.
„Prezes Fed Powell dość lekceważąco odniósł się do tej narracji na początku miesiąca, więc ciekawie będzie zobaczyć, czy zmieni zdanie w przyszłym tygodniu” – dodał Knightley.
Rewizje PKB w dół
Copy link to sectionWedług ING, wiele banków prawdopodobnie dokona w weekend korekt w dół swoich prognoz wzrostu PKB w pierwszym kwartale.
Pierwszy ujemny wynik od drugiego kwartału 2020 r., kiedy pandemia osiągnęła szczyt, wystąpiłby, gdyby realne wydatki konsumpcyjne w marcu pozostały na niezmienionym poziomie, co dałoby roczną stopę wzrostu na poziomie -0,1% w pierwszym kwartale.
„Biorąc pod uwagę negatywny wpływ fatalnych danych handlowych, istnieje realne ryzyko ujemnego wzrostu PKB w pierwszym kwartale” – powiedział Knightley.
W związku z zbliżającym się „Dniem Wyzwolenia” w środę, a następnie raportem o zatrudnieniu w piątek i przemówieniem Powella na temat perspektyw gospodarczych, nadchodzący tydzień zapowiada się burzliwy dla rynków.
Ten artykuł został przetłumaczony z języka angielskiego przy pomocy narzędzi AI, a następnie zweryfikowany i zredagowany przez lokalnego tłumacza.