
Voyager Digital grozi niewypłacalność, widmo 2008 roku na rynku krypto
- Voyager Digital jest kolejną firmą, która znalazła się w obliczu niewypłacalności po spadku o 97% w tym roku
- Widmo z Wall Street w 2008 r. o zarażeniu rozprzestrzeniającym się przez scentralizowane firmy kryptowalutowe
- Nadmierna dźwignia finansowa, chciwość i i słabe zarządzanie ryzykiem ostatecznie oznaczały zgubę Voyagera
Widmo 2008 roku
Copy link to sectionKryptowalutowa epidemia wciąż się rozprzestrzenia.
To, czego jesteśmy świadkami na rynkach kryptowalut, przypomina to, przez co przechodziły banki z Wall Street w 2008 roku. Oznacza to, że nadmiernie zadłużone firmy stanęły w obliczu niewypłacalności w wyniku nierozważnego udzielania kredytów i bezgranicznej chciwości podczas historycznej hossy.
Ostatnią firmą, która znalazła się na celowniku, jest Voyager Digital, notowany na giełdzie broker aktywów cyfrowych. Wpadli oni w kłopoty z niewypłacalnym kryptowalutowym funduszem hedgingowym Three Arrows Capital (3AC), ujawniając, że fundusz nie spłacił pożyczki w wysokości 350 mln USD w dolarowym stablecoinie USDC, a także 15 250 bitcoinów, wartych około 315 mln USD według dzisiejszych cen, czyli łącznie około 665 mln USD.
Spowodowało to gwałtowny spadek cen akcji, choć szybkie spojrzenie na wyniki w tym roku pokazuje, że problemy są głębsze. Voyager rozpoczął notowania w 2022 roku po cenie 13 USD za akcję. W chwili pisania tego tekstu jego cena wynosi 37 centów, co oznacza spadek o 97%. Auć.
Czy Voyager jest niewypłacalny?
Copy link to sectionSpółka 3AC otrzymała zawiadomienie o niewypłacalności, ale łączna kwota pożyczki w wysokości 665 mln USD jest oszałamiająca, jeśli spojrzeć na finanse Voyagera. W zeszły piątek firma ujawniła, że posiada około 137 milionów dolarów w USD i posiada aktywa kryptowalutowe, dodając, że ma również dostęp do 200 milionów dolarów w gotówce i USDC. Ponadto Alameda posiada 15,000 bitcoinów (około 500 milionów dolarów).
Alameda, założona przez prezesa FTX Sama Bankmana-Frieda, wykonała dodatkowy ruch, udzielając pożyczki o łącznej wartości około 500 mln USD firmie Voyager (Almeda wcześniej zainwestowała w tę firmę). Jednak, jak wspomniano powyżej, jest to o ponad 150 mln USD mniej niż wynosiło zaangażowanie w 3AC i nie wiadomo, czy wystarczy to do uratowania firmy przed niewypłacalnością.
Pracujemy pilnie i sprawnie nad wzmocnieniem naszego bilansu i rozważamy różne opcje, abyśmy mogli nadal zaspokajać potrzeby klientów w zakresie płynności
Dyrektor generalny Voyager Stephen Ehrlich
Szanse na to, że firma przetrwa ten kryzys i odzyska swoją pozycję, wydają się być duże, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę intensywnie niedźwiedzi sentyment zarówno na rynku akcji, jak i kryptowalut.
Zarażenie Terry
Copy link to sectionNiektóre z tych nazwisk mogą być Wam znane, co pokazuje, jak bardzo powiązane i systemowe było ryzyko związane z tymi scentralizowanymi platformami. Spirala 3AC została zapoczątkowana przez upadek Terra, a założyciel Zhu Su do niedawna używał nawet symbolu Luny w swoim imieniu na Twitterze i wielokrotnie promował tę monetę na Twitterze.
Jest to również drugi ratunek ze strony Sama Bankmana-Frieda, przy czym FTX udzielił również pożyczki w wysokości 250 milionów dolarów BlockFi, innemu pożyczkodawcy kryptowalutowemu o podobnym modelu biznesowym do Celsiusa – którzy sami również byli zaangażowani w Terra, podobnie jak 3AC (a także zostali złapani w przymus płynności z powodu dyskonta stETH i dużych lewarowanych pozycji ETH).
Zarówno Alameda, jak i Celsius były podobno zaangażowane w potencjalny 11-godzinny bailout Terry, a brak porozumienia okazał się ostatecznie wyrokiem śmierci dla Celsiusa. Jednak te upadłości i ratunki pokazują, jak bardzo powiązana i krucha była duża część tych lekkomyślnych pożyczkodawców i funduszy hedgingowych.
Od bohatera do zera
Copy link to sectionTo najnowszy czarny scenariusz dla firmy Voyager Digital, która wzięła przykład z książkowego Ikara i podleciała zbyt blisko słońca.
Mój redaktor, Jayson Derrick, był inwestorem Voyage i w niezwykle uczciwy (i zabawny!) sposób ocenił szum, który wielu wyznawców kupiło w zeszłym roku:
„Voyager Digital jest moją drugą najgorszą inwestycją w historii, ponieważ jego akcje zbliżają się do zera. Do zakupu akcji zachęciły mnie dwa komunikaty z 2021 roku, które sprawiły, że kupno akcji wydawało się nie do odrzucenia. Po pierwsze, Dallas Mavericks ogłosili, że Voyager jest 'pierwszym oficjalnym brokerem kryptowalutowym i międzynarodowym partnerem drużyny’. Założyłem, że właściciel Mavs Mark Cuban wybiera tylko zwycięzców i jeśli Voyager jest wystarczająco dobry dla niego, to powinien być wystarczająco dobry dla społeczności inwestycyjnej”.
Pozwolę sobie wtrącić, że Mark Cuban jest człowiekiem, o czym świat kryptowalut zdał sobie sprawę, gdy zainwestował w algo-stabilną walutę Iron Finance, która w ciągu jednej nocy wyszła na zero (przypomina to kryzys Terry, tylko z mniejszym stablecoinem). Cuban napisał esej popierający mechanizm stablecoina i pary płynności, który przyniósł mu „roczny zwrot w wysokości około 206%” z jego „początkowej inwestycji w wysokości 75 tysięcy dolarów”.
Po tym, jak jego inwestycja spadła do zera, nagle zmienił zdanie i opowiedział się za regulacją stablecoinów, co spowodowało, że poniższy meme stał się viralem.
Były też inne powody, dla których kapitalizacja rynkowa Voyagera wzrosła powyżej 5 mld USD. Alameda dokonała strategicznej inwestycji o wartości 75 mln USD, co prawdopodobnie jest jednym z powodów, dla których teraz starają się uratować firmę.
Jednak sytuacja stawała się coraz gorsza, a brak dalekowzroczności ze strony zarządu Voyagera w tym roku dał o sobie znać, gdy amerykańscy regulatorzy zajęli się ich produktami oprocentowanymi w USA. Taki sam los spotkał inne firmy oferujące podobne „papiery wartościowe”, takie jak BlockFi, i wielu konkurentów zareagowało wycofaniem tych ofert dla klientów amerykańskich. Jednak firma Voyager pozostała przy swoim kursie, co było niewytłumaczalne i ostatecznie okazało się ogromnym błędem.
Końcowe przemyślenia
Copy link to sectionDerrick kontynuuje swoją opowieść o inwestorskim rollercoasterze:
„Obserwując spadek kursu akcji z maksimów z 2021 roku, skusiłem się na ponowne zajęcie pozycji na początku 2022 roku, kiedy akcje wydawały się naprawdę tanie. Jednak akcje Voyagera najwyraźniej zaczęły spadać od dnia, w którym je kupiłem. Sprzedaż była dla mnie nie do zniesienia 30 marca, gdy spółka otrzymała nakaz zaprzestania działalności w zakresie generującej zainteresowanie kryptowaluty.
Sprzedaż z ogromną stratą wymazała wszystkie moje zyski z pierwszego zakupu akcji. Dlaczego kupiłem akcje po raz trzeci w maju 2022 roku, pozostaje dla mnie zagadką. Nie była to duża pozycja, ale wystarczająco duża, aby mnie zdenerwować. Czy Voyager przez cały czas był tylko niedoszłym graczem w branży kryptowalut i mnie oszukał? Wygląda na to, że takie są obecnie nastroje inwestorów”.
Zgadzam się z końcową uwagą Derricka. Niekoniecznie uważam, że było w tym coś złośliwego, ale Voyager przesadził z dźwignią finansową i nie ocenił ryzyka regulacyjnego związanego ze środowiskiem, w którym działał.
Podobnie jak Celsius, Three Arrows Capital i wiele innych firm, Voyager był zbyt agresywny i źle zarządzał ryzykiem. To banalny i prosty wniosek, ale prawdziwy. Widzimy to raz po raz we wszystkich klasach aktywów; wszystko jest dobrze, gdy byk szaleje, ale w końcu kurczaki wracają do domu.
Voyager przeszarżował i teraz walczy o utrzymanie płynności.